Zielona transformacja Europy trwa. Unia Europejska postawiła sobie za cel sprawienie, aby Europa do 2050 roku była pierwszym kontynentem, który będzie neutralny dla klimatu, poprzez zerowy bilans emisji CO2. Jego realizacja w ostatnim czasie staneła jednak pod znakiem zapytania, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwającą wojnę w Ukrainie. Wielu ekspertów podkreśla jednak, że czynnik ten, choć początkowo znacznie osłabił tempo procesu dekarbonizacji Europy, szczególnie jeśli chodzi o Polskę oraz Niemcy uzależnione od dostaw gazu z Rosji, w długim okresie może on przyczynić się do przyspieszenia przebiegu transformacji energetycznej. Obecnie opiera się ona natomiast na trzech podstawowych elementach.
Zielona transformacja Europy nie jest możliwa bez nowych technologii
Trwająca obecnie transformacja energetyczna opiera się przede wszystkim na docelowym całkowitym zredukowaniu emisji CO2. W tym celu wykorzystywane są więc głównie odnawialne źródła energii, które jednak same w sobie, bez odpowiednich technologii pozwalających na ich wykorzystywanie byłyby bezużyteczne. W związku z tym kładziony jest ogromny nacisk na tworzenie nowoczesnych rozwiązań technologicznych, które mają zlikwidować między innymi problemy związane z:
- ograniczoną pojemnością sieci przesyłowych,
- magazynowaniem wytwarzanej energii i odłożeniem jej konsumpcji w czasie,
- integracją systemów OZE z konwencjonalnymi systemami energetycznymi.
Aktualnie trwa więc wiele badań dotyczących nowych technologii, które pozwalają na skontrolowanie ich skuteczności w kontekście zeroemisyjności Europy.
Upowszechnianie zielonego wodoru
Zielony wodór, produkowany z energii słonecznej, wodnej lub wiatrowej to kolejny element, na którym opiera się zielona transformacja Europy. Paliwo to ma ogromny potencjał nie, tylko jeśli chodzi o ciepłownictwo, ale także całą branżę przemysłową, ze względu na szerokie możliwości jego zastosowania. Zielony wodór z powodzeniem może być bowiem wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej oraz cieplnej, stanowić surowiec do produkcji amoniaku i metanolu, a także zastąpić węgiel w procesach produkcji surówki w przemyśle stalowym. Dodatkowo pojazdy napędzane wodorem stają się także alternatywnym rozwiązaniem dla modeli z napędem elektrycznym. Co więcej, pojawiły się także zapowiedzi, według których do 2025 roku ma pojawić się pierwszy samolot wyposażony w silnik napędzany wodorem, który będzie w pełni zeroemisyjny.
Znaczenie wodoru w kontekście zielonej transformacji Europy jest także doskonale rozumiane w naszym kraju, o czym świadczą zmiany w przepisach związanych z nim, które wejdą w życie już od 1 stycznia 2023 roku.
Zielona transformacja nie zapomina także o problemie odpadów
Ostatnim z podstawowych elementów, na których bazuje zielona transformacja Europy, jest odzyskiwanie ciepła z odpadów. Rozwiązanie to pozwala połączyć recykling odpadów z ciepłownictwem, bazuje ono natomiast na prostej zasadzie. Posortowane śmieci, które nadają się do ponownego wykorzystania, są recyklingowane, z kolei te, które nie mogą zostać poddane procesowi recyklingu, trafiają do spalarni, w których przetwarzane są na ciepło, wprowadzane następnie do sieci ciepłowniczych lub wykorzystywane do produkcji energii elektrycznej.
Unieszkodliwianie odpadów w termiczny sposób co ciekawe z powodzeniem funkcjonuje już w Krakowie, gdzie ze śmieci produkowane jest ciepło oddawane do miejskiej sieci ciepłowniczej, a także energia, która pozwala na zasilanie wszystkich tramwajów w mieście.
Podsumowując, zielona transformacja Europy bazuje przede wszystkim na odnawialnych źródłach energii, które muszą być wspierane przez nowe technologie, a to z kolei wymusza ich wzmożony rozwój w ostatnich latach. Dodatkowo istotną kwestią w jej przypadku jest także poszukiwanie rozwiązań na pozyskiwanie energii cieplnej i elektrycznej z niestandardowych źródeł, takich jak na przykład odpady.